Czasy współczesne – znany polski biznesmen jedzie limuzyną do swej willi i widzi nagle kilka osób stojących na czworakach i jedzących trawę z przydrożnego rowu. Każe zatrzymać samochód szoferowi opuszcza szybę i pyta- Hej dobrzy ludzie, co wy robicie ? – Jesteśmy głodni i nie mamy co jeść. Dlatego musimy jeść trawę. Biznesmen zastanawia się chwilę i mówi, wchodźcie do mojego samochodu, zabiorę was do siebie. – Ależ, nie możemy, w domu została czwórka dzieci i dziadek. – Dobrze, ich też zabierzemy. I rzeczywiście limuzyna pojechała pod starą chatę zabrałą pozostałe osoby i pojechałą dalej. W samochodzie żona biedaka nie wytrzymała. – Jak to nie można wierzyć ludziom. Mówią, że jak to bogaty to seraca nie ma a tu… do siebie Pan nas zaprasza…. – Ech, to drobiazg, z resztą… spodoba się wam u mnie. Miesiąc temu zwolniłem ogrodnika trawa sięga mi prawie do kolan.
Cześć, jestem Darek. Pije od 20 lat…
– Cześć, jestem Darek. Pije od 20 lat. Przyszedłem tutaj, bo podobno rozwiązujecie problemy związane z alkoholem.
– Oczywiście. Powiedz nam, jak możemy Ci pomóc?
– Brakuje mi 1,50 zł.
Podchodzi facet do baru zamawia dwie…
Podchodzi facet do baru zamawia dwie setki, wypija… Na to barman:
– Widzę, że nie jest dobrze. Mów pan co się stało to panu ulży.
– Nie…. nie ważne…
– No wyrzuć pan to z siebie to będzie lepiej.
Po chwili zastanowienia facet zaczyna mówić:
– Wie pan, poznałem fajną dupę, wszystko zajebiście, poszliśmy do jej domu, zaczynamy się pukać, a tu mąż wraca bo zapomniał laptopa. Ona każe mi się schować na balkonie, więc ja wyszedłem na balkon i zacząłem zwisać na rękach jak ten idiota.
– Oooo to musiał pan się zdenerwować!
– Nie. Nie to mnie zdenerwowało! Po chwili słyszę… a ona puka się z NIM!
– Oooooo to musiał pan się ostro zdenerwować!
– Nie. Nie to mnie zdenerwowało! Po chwili przez okno wylatuje zużyty kondom i ląduje na mojej głowie.
– Uuuu to musiało ostro pana zdenerwować!!
– Nie. Nie to mnie zdenerwowało!! Po chwili koleś wychodzi na balkon i leje mi prosto na głowę!
– O kur… to musiał pan się maksymalnie zdenerwować!!!!
– Nie. Nie to mnie zdenerwowało!
Barman patrzy zdezorientowany…
– To co pana tak zdenerwowało?
– Wie pan co mnie zdenerwowało? To, że dopiero po tym wszystkim spojrzałem w dół i zorientowałem się, że mam metr do gruntu!
Mąż do żony…
Mąż do żony :
– Skocz no szybko po piwo!
– Może jakieś magiczne słowo?
– Hokus pokus, czary mary zapie^%$alaj po browary.
Wiesz co Patrycja…
Wiesz co Patrycja? jak tak patrzę po litrze wódki to całkiem fajna laska z ciebie. – no co ty Roman to ja Bronek