Lekcja poglądowa w szkole podstawowej. Pani wychowawczyni pyta dzieci jakie znają nowości farmaceutyczne ostatnich miesięcy.
Oczywiście Jasio jako pierwszy podnosi rączkę i krzyczy:
– Ja, ja.
Pani pyta:
– Jasiu powiedz nam jakie znasz najnowsze lekarstwa.
– Viagra, proszę pani.
Zaskoczona pani, nie wiedząc co powiedzieć upewnia się czy aby dobrze usłyszała. Jaś potwierdza, pani pyta dalej:
– A na co Jasiu Twoim zdaniem ta Viagra jest?
– Na sraczkę proszę Pani – odpowiada Jaś.
– Jak to Jasiu na sraczkę – jesteś pewien? – pyta zaskoczona pani.
– Tak proszę Pani. Co wieczór moja mama mówi do taty: „Zażyj Viagrę może ci to gówno stwardnieje.”
Siostra na religii pyta się Jasia…
Siostra na religii pyta się Jasia:
– Jasiu. Kto zbudował arkę?
– No… eee
– Dobrze siadaj piątka.
Nauczycielka pyta dzieci: – Jakie warzywo sprawia…
Nauczycielka pyta dzieci:
– Jakie warzywo sprawia, że oczy łzawią?
– Rzepa, proszę pani – wyrywa się z odpowiedzią Jaś.
– Nie Jasiu, zapewne miałeś na myśli cebulę.
– Nie, proszę pani! Pani nigdy nie oberwała rzepą po jajach.
– Mamo, dziś na lekcji pan od matematyki pochwalił mnie…
– Mamo, dziś na lekcji pan od matematyki pochwalił mnie!
– To bardzo ładnie, a co powiedział?
– Że wszyscy jesteśmy idiotami, a ja – największym!
Premier wizytował szkołę podstawową. Dyrekcja wybrała najlepszą klasę…
Premier wizytował szkołę podstawową. Dyrekcja wybrała najlepszą klasę. Nauczycielka kazała powiedzieć dzieciom na powitanie ładnie i z rymem:
– Witamy szczerze Panie premierze.
Tak też się stało: wchodzi premier i dzieci wstają i mówią:
– Witamy szczerze Panie premierze.
Premier na to z rymem:
– A co wy dzieci jadacie, że tak ślicznie rozmawiacie?
I tu Jasio się wyrywa również z rymem:
– Irysy ty ch^%$ju łysy