Na skrzyżowaniu na światłach stał konny policjant…

  • Ładowanie...
  • Przewijaj obrazki palcem w lewo

    Na skrzyżowaniu na światłach stał konny policjant. Za nim zatrzymał się dzieciak, na nowiutkim, błyszczącym rowerku.
    – Ładny rower! – mówi policjant – dostałeś go od Mikołaja?
    – Taaaakk
    – To w przyszłym roku powiedz Mikołajowi, żeby Ci przyniósł lampkę – powiedział policjant i wypisał dzieciakowi mandat za brak świateł. Dzieciak wziął mandat, popatrzył i mówi:
    – Ładny koń, dostał go Pan od Mikołaja?
    – He,he, tak, tak – odpowiedział rozbawiony policjant.
    – To w przyszłym roku niech pan powie Mikołajowi, żeby dał mu ch%$# między nogami, a nie na plecach!

  • Ładowanie...

Losowe Dowcipy:

Zachorował wielki wojownik indiański…

Zachorował wielki wojownik indiański, jego współplemiennicy udali się do czarownika po radę.
– Połóżcie mu jajka na oczach – powiedział czarownik.
Nazajutrz delegacja znów jest u uzdrowiciela.
– I co, pomogło? – pyta starzec.
– Nie, on umarł.
– A położyliście mu jajka na oczy tak, jak kazałem?
– Nie, udało nam się je dociągnąć tylko do pępka.

 

Baca podejrzewał, że jego żona go zdradza…

Baca podejrzewał, że jego żona go zdradza, gdy tylko on wychodzi na hale pasać owce. Jako „majster złota rączka” postawił pod łóżkiem garnek śmietany i powiesił nad nim łyżkę. Gdy tylko jedna osoba leżała na łóżku, łyżka wisiała nad powierzchnią, gdy położyły się dwie osoby, łyżka zamaczała się w śmietanie. Proste i skuteczne. Po powrocie z hali poleciał do sypialni i znalazł pod łóżkiem… garnek masła…


ZOBACZ WIĘCEJ DOWCIPÓW »