Syn wrócił do domu z samymi dwójami na świadectwie…

  • Ładowanie...
  • Przewijaj obrazki palcem w lewo

    Syn wrócił do domu z samymi dwójami na świadectwie.
    Ponieważ ojciec przez cały rok suszył mu głowę o oceny i czepiał się nauki,
    syn bał się jak diabli pokazać świadectwo.
    Ojciec jednak, zamiast rzucać gromyi lać paskiem, zaprosił syna na fotel.
    Syn usiadł niepewnie. Ojciec wyjšł papierosy:
    – Zapal synu…
    – Tata, no co ty, ja nie palę…
    – Pal, synu!
    Zapalili. Po chwili ojciec otworzył barek i wyjął szkocką.
    – Napij się, synu…
    – Tata, daj spokój, ja nie pije…
    – Pij, jak ojciec daje!
    Napili się. Ojciec wyjął zza tapczanu Playboya.
    – Masz, oglądaj…
    – No nie, tata, nie wygłupiaj się…
    – Oglądaj!!!
    Siedzą, popijają, czas płynie leniwie.
    Syn już całkiem się wyluzował, sięgnął sam po papieroska,
    lekko szumi mu w głowie.
    Przerzuca kartki Playboya, zaciąga się z widoczną przyjemnością i wreszcie rzuca od niechcenia znad kolejnej rozkładówki:
    – Kurna… tata… i kto to wszystko dupczy? No kto to wszystko dupczy???
    – Prymusi, synu, prymusi…

  • Ładowanie...

Losowe Dowcipy:

Dentysta spostrzegł, że jego następna pacjentka…

Dentysta spostrzegł, że jego następna pacjentka, staruszka, bardzo się denerwuje i postanowił ją czymś rozbawić, kiedy zakładał rękawiczki.
– Czy pani wie, jak się robi rękawiczki? – spytał.
– Nie – odpowiedziała.
– Cóż – powiedział – w Meksyku jest budynek z wielkim zbiornikiem lateksu, a pracownicy o różnych rozmiarach rąk podchodzą do niego, zanurzają w nim ręce, suszą je i zdejmują gotowe rękawiczki odkładając je w odpowiednie pudełka.
Nie uśmiechnęła się ani trochę.
– No cóż, próbowałem – pomyślał sobie.
Pięć minut później, na początku delikatnego borowania, staruszka wybucha śmiechem.
– Co panią tak śmieszy?
– Właśnie sobie pomyślałam, jak są robione kondomy!



Dwóch sąsiadów spotyka się w parku…

Dwóch sąsiadów spotyka się w parku. Jeden schludny, ogolony… Drugi jak by ze śmietnika wyszedł…
– Stefan, jak ty wyglądasz.
– A no wiesz, no stara mnie do domu nie wpuszcza i wiesz…
– A mnie to tam zawsze wpuszcza.
– A jak ty to robisz bracie?
– No wiesz, stoję pod drzwiami i rozbieram się do naga… no przecież nie pozwoli żeby sąsiedzi widzieli. No to dzwonie do drzwi bracie, ja te ciuchy sruu przez drzwi bracie i wchodzę za ciuchami bracie.
– Ty to ja też tak zrobię.

Dzień później… Jak był brudny tak jest…

[quads id=”2″]
– No i co?
– Nie udało się.
– A jak to zrobiłeś?
– No tak jak mi kazałeś bracie. Ja się rozbieram bracie, drzwi się otwierają bracie, ja te ciuchy sruu bracie, a tu dzwonek bracie, drzwi się zamknęły i tramwaj odjechał…

 

Do radzieckiego szeregowego podczas…

Do radzieckiego szeregowego podczas musztry podchodzi generał:
– Kto jest twoim ojcem?
– Józef Stalin, towarzyszu generale!
– Jak to? Stalin jest twoim ojcem?!
– Przecież Stalin jest ojcem wszystkich nas!
Bardzo zadowolony z odpowiedzi pyta dalej:
– A kto jest twoją matką?
– Matka Rosja!
– Bardzo dobrze towarzyszu! Daleko w życiu zajdziecie! A kim chcielibyście zostać?
– Sierotą, towarzyszu generale!

ZOBACZ WIĘCEJ DOWCIPÓW »