Przed knajpę zajechał super sportowy wóz…

  • Ładowanie...
  • Przewijaj obrazki palcem w lewo

    Przed knajpę zajechał super sportowy wóz, a z niego wyszedł szałowo ubrany facet. Podszedł do niego brudny i śmierdzący żebrak i prosi o kasę:
    – Dajże mi trochę forsy, bo umrę z głodu i ja i moje dzieci.
    Po chwili zastanowienia, facet sięga do kieszeni i wyciąga banknot 100$ i podaje …, ale cofa rękę i mówi:
    – Na pewno przepijesz!
    – Nieee! Jestem abstynentem. Ja nie piłem wódki już od 10 lat!
    Znowu facet podaje żebrakowi banknot, ale ponownie cofa rękę i mówi:
    – Na pewno przepalisz!
    – Nieee! Ja nigdy nie paliłem papierosów!
    Znowu facet podaje pieniądze i ponownie cofa rękę:
    – To stracisz na dz#%$ki!
    – W życiu! Nie interesują mnie żadne kobiety, tylko moja żona i dzieci!
    Po namyśle facet otwiera drzwi od swojej gabloty i mówi:
    – Wsiadaj!
    – Ja?! Jestem Przecież brudny, śmierdzący i pobrudzę auto w środku.
    – Wsiadaj! Pojedziemy do mojej żony … Chcę jej pokazać, jak wygląda facet, który nie pije, nie pali i nie chodzi na dz%^ki …

  • Ładowanie...

Losowe Dowcipy:

Baca podejrzewał, że jego żona go zdradza…

Baca podejrzewał, że jego żona go zdradza, gdy tylko on wychodzi na hale pasać owce. Jako „majster złota rączka” postawił pod łóżkiem garnek śmietany i powiesił nad nim łyżkę. Gdy tylko jedna osoba leżała na łóżku, łyżka wisiała nad powierzchnią, gdy położyły się dwie osoby, łyżka zamaczała się w śmietanie. Proste i skuteczne. Po powrocie z hali poleciał do sypialni i znalazł pod łóżkiem… garnek masła…

 

Gościu pracuje wieczorami na stacji…

Gościu pracuje wieczorami na stacji benzynowej. Nuda jak ….
Pewnego razu wchodzi tam klient w czarnym garniturze, czarnej koszuli, czarnych laczkach, z czarnym neseserem w ręce.
„Jak nic – James Bond” – myśli sobie pracownik.
„Bond” w tym czasie bierze jakieś drogie wino i zastanawia się nad wyborem prezerwatyw.
Wybiera w końcu Durexy Extra Safe (koneser!), podchodzi w milczeniu do kasy, wyciąga stówkę, kładzie na ladzie.
Pracownik wydaje mu resztę i w tym momencie wpada wymalowana siedemnastka i woła:
– Proszę księdza – i jeszcze chipsy!


ZOBACZ WIĘCEJ DOWCIPÓW »