Lew z rana postanowił się dowartościować…

  • Ładowanie...
  • Przewijaj obrazki palcem w lewo

    Lew z rana postanowił się dowartościować. Złapał więc Zająca i pyta:
    – Kto jest królem dżungli.
    – Ty,Ty królu! – mówi wystrachany zając.
    Lew puścił go i złapał zebrę:
    – Kto jest królem zwierząt?
    – Ty Lwie. Ty jesteś królem!
    – Ok. – Lew puścił zebrę.
    Lew dorwał niedźwiedzia. Powalił go i pyta:
    – Mów kto jest królem zwierząt.
    Miś był nie w sosie więc mówi:
    – Eee… no…
    Na to Lew go walnął raz, drugi i pyta:
    – Więc kto jest królem zwierząt?
    – No dobra, ty jesteś królem zwierząt.
    Lew dumny jak paw podchodzi do słonia i pyta:
    – Ty słoń, kto jest królem zwierząt.
    Słoń spojrzał i nagle złapał lwa trąbą i gruchnął nim o skały.
    Wybił mu zęby i połamał kości. Lew otrząsnął się i mówi:
    – Kurfa, słoń jak nie wies to sie nie denerfuj

  • Ładowanie...

Losowe Dowcipy:

Należy pamiętać…

Należy pamiętać, że:
– Będę gotowa za 5 minut – kobiety i
– Będę w domu za 5 minut – faceta – to jedno i to samo

 

Księdzu ginęła mąka…

Księdzu ginęła mąka. Podejrzewał organistę, więc postanowił dobrać się do niego podczas spowiedzi. Podchodzi organista Antek do konfesjonału, a ksiądz bez wstępów pyta:
– Nie wiesz, kto mi mąkę kradnie?
– Co ksiądz mówi?
– Kto mi mąkę kradnie?
– Tu nic nie słychać – odpowiada sprytny organista.
– Co ty opowiadasz!
– Zamieńmy się miejscami, to zobaczymy.
Zamienili się miejscami.
– A nie wie ksiądz, kto zaleca się do mojej żony? – pyta Antek.
– Rzeczywiście, tu nic nie słychać.


ZOBACZ WIĘCEJ DOWCIPÓW »