Ojciec widzi syna wychodzącego z domu z wielką latarką w dłoni.
– Dokąd to?
– Na randkę – przyznaje się chłopak.
– Ha! Ja w twoim wieku nie potrzebowałem latarki na randkach.
– No tak. I sam popatrz na kogo trafiłeś…
Mały Jasio wpada do domu i pyta…
Mały Jasio wpada do domu i pyta:
– Mamo, czy małe dziewczynki mogą mieć dzieci?
– Nie – mówi mama – Oczywiście, że nie.
Jasio biegnie z powrotem i mama słyszy, jak woła do swoich kolegów:
– W porządku! Możemy zabawić się jeszcze raz!
-Jak pan myśli, co jest w dzisiejszych czasach większym problemem: niewiedza czy obojętność?
-Jak pan myśli, co jest w dzisiejszych czasach większym problemem: niewiedza czy obojętność?
– Nie wiem. Nie obchodzi mnie to.
Pewien bogaty sześćdziesięciolatek w luksusowym garniturze przychodzi do baru…
Pewien bogaty sześćdziesięciolatek w luksusowym garniturze przychodzi do baru z uwieszoną na jego ramieniu prześliczną 25-letnią, biuściastą blondyneczką.
– Gdzie ustrzeliłeś taką kochaneczkę, stary? – na boku pytali znajomi
– To nie kochanka, to moja żona.
– Hej, jak ją przekonałeś żeby wyszła za takiego starego capa?
– Skłamałem co do mojego wieku
– Powiedziałeś, że masz tylko 50?
– Nie, powiedziałem, że mam 90.
edzie sobie chłopina furmanką, zaprzęgniętą w jednego konia…
Jedzie sobie chłopina furmanką, zaprzęgniętą w jednego konia. Na wozie góra świeżo co ususzonego sianka. Na stogu siedzi jego przyjaciel co mu w sianokosach pomagał i beztrosko sobie żuje źdźbło trawy… I tak powolutku się wleczą poboczem autostrady. Nagle wyprzedza Ich Gość na Suzuki Bandit ale bez głowy. Jadą dalej i wyprzedza ich Kabriolet a tam siedzi para bez głowy. Chłopina się tak zamyślił i krzyczy do przyjaciela:
-Heniek! popraw no bo się kosa poluzowała.