Francuz, Polak i Rusek lecą samolotem…

  • Ładowanie...
  • Przewijaj obrazki palcem w lewo

    Francuz, Polak i Rusek lecą samolotem. Nagle samolot zaczyna spadać. Jedynym sposobem na uratowanie pasażerów jest zmniejszenie ciężaru maszyny. Pilot wyrzucił już wszystkie bagaże, ale samolot dalej obniża lot w szybkim tempie. Wpada na pomysł, że trzeba poświecić pasażera. Posyła po Francuza, naświetla mu sytuację i pyta:
    – Wyskoczysz?
    – Nie wyskoczę.
    – Francuz, a za modę nie wyskoczysz?
    – Za modę? Za modę to wyskoczę.
    Wyskoczył, ale samolot spada dalej. Pilot każe zawołać Ruska. Mówi mu w czym rzecz i pyta:
    – Wyskoczysz?
    – Nie wyskoczę.
    – Rusek, a za modę nie wyskoczysz?
    – Nie lubię mody.
    – Rusek, a za rewolucję nie wyskoczysz?
    – Za rewolucję? Za rewolucję to wyskoczę.
    Wyskoczył, ale samolot dalej spada. Pilot decyduje poświęcić trzeciego pasażera i posyła po Polaka. Mówi mu, jak się sprawy mają i pyta:
    – Wyskoczysz?
    – Nie skoczę.
    – Polak, a za modę wyskoczysz?
    – Nie lubię mody, nie skoczę.
    – Polak, a za rewolucję wyskoczysz?
    – Nie obchodzi mnie rewolucja, nie skoczę.
    Na to pilot odwraca się do stewardesy i mówi:
    – Wiedziałem, że ten Polak nie wyskoczy.
    – Co?! Ja nie wyskoczę?!

  • Ładowanie...

Losowe Dowcipy:

Pani na lekcji…….

Pani na lekcji:
-Niech ktoś ułoży zdanie z jednym ptakiem.
Zgłasza się Jasiu:
-Mój tata przyszedł do domu pijany jak szpak.
-Brawo a spróbuj z dwoma ptakami.
-Mój tata przyszedł do domu pijany jak szpak, wywinął orłą.
-Brawo Brawo. Dostaniesz piątkę jak ułożysz z trzema ptakami:
-Mój tata przyszedł do domu pijany jak szpak wywinął orła i puścił pawia.
-Jasiu postawię Ci szóstke jak ułożysz z pięcioma ptakami.
-Mój tata przyszedł do domu pijany jak szpak wywinął orła puścił pawia a z nosa poleciały mu dwa gile
-Jasiu zdasz z Polskiego z 6 jeśli ułożysz z 6 ptakami.
-Mój tata przyszedł do domu pijany jak szpak wywinął orła puścił pawia z nosa poleciały mu dwa gile a potem znowu poszedł chlać na sępa.



Imigrant z Somalii przyjeżdża do Wielkiej Brytanii…

Imigrant z Somalii przyjeżdża do Wielkiej Brytanii. Na ulicy zatrzymuje pierwszą napotkaną osobę chwyta ją za rękę i mówi:
– Dziękuję za wpuszczenie mnie do tego kraju, za mieszkanie, pieniądze na jedzenie, opiekę medyczną, darmową szkołę i zwolnienie z podatków.
– To pomyłka – odpowiada przechodzień. – Ja jestem Afgańczykiem.
Somalijczyk idzie więc do kolejnej osoby:
– Dziękuję, że stworzyliście taki piękny kraj!
– To nie ja, ja jestem z Iraku ? słyszy odpowiedź.
Wreszcie widzi matkę z dzieckiem:
– Czy pani jest Brytyjką? ? pyta.
? Nie, pochodzę z Indii.
– To gdzie się podziali wszyscy Brytyjczycy?
Kobieta zerka na zegarek i mówi:
– Pewnie są w pracy.

 

Elegancko ubrana kobieta weszła do salonu Mercedesa…

Elegancko ubrana kobieta weszła do salonu Mercedesa i od razu jej uwagę przyciągnął piękny, czarny, błyszczący, sportowy model. Podeszła do niego, otworzyła drzwi i nachyliła się nad fotelem obitym czarną miękką skórą. Kiedy go dotknęła, nagle niespodziewanie wymknął jej się głośny pierd. Wyraźnie zawstydzona szybko się wyprostowała i obróciła się, żeby sprawdzić czy ktoś tego nie usłyszał. I okazało się, że cały czas tuż za jej plecami stał sprzedawca.
– W czym mogę Pani pomóc? – zapytał
Kobieta szybko rzuciła pytanie:
– Ile kosztuje ten samochód?
– Jeśli spierdziała się Pani tylko dotykając go, to po usłyszeniu ceny z pewnością się Pani zesra.

ZOBACZ WIĘCEJ DOWCIPÓW »