Przychodzi facet do spowiedzi i…

  • Ładowanie...
  • Przewijaj obrazki palcem w lewo

    Przychodzi facet do spowiedzi i mówi, że zg$%łcił nieletnią.
    Ksiądz wyrozumiale:
    – Pewnie ona Ciebie, mój synu, sprowokowała…
    – Tak, proszę księdza.
    – Odmów dziesięć zdrowasiek i masz rozgrzeszenie.
    Przychodzi drugi facet i mówi, że staruszkę.
    Ksiądz wyrozumiale:
    – Pewnie to był jej ostatni raz w życiu, więc zrobiłeś dobry uczynek, synu.
    – Tak, proszę księdza.
    – Odmów dziesięć zdrowasiek i masz rozgrzeszenie.
    Przychodzi trzeci facet:
    – Zgw^$ciłem księdza z sąsiedniej parafii!
    Ksiądz – waląc pięścią w konfesjonał:
    – Pamiętaj, tu jest twoja parafia! Tu jest twój ksiądz!

  • Ładowanie...

Losowe Dowcipy:
 

Amerykanin, Niemiec i Meksykanin podróżują przez Amazonkę…

Amerykanin, Niemiec i Meksykanin podróżują przez Amazonkę i zostają schwytani przez tubylców. Przywódca plemienia mówi do Niemca:
– Co chcesz na swoje plecy podczas biczowania?
– Oliwę – odpowiedział Niemiec.
Więc tubylcy posmarowali mu plecy oliwą i potężny tubylec uderzył go dziesięć razy. Po wszystkim na plecach Niemca pojawiły się ogromne pręgi.
Następnie kolej przyszła na Meksykanina.
– Co chcesz na swoje plecy podczas biczowania?
– Nic – odpowiedział.
I przyjął dziesięć ciosów bez mrugnięcia okiem.
I wreszcie przyszła kolej na Amerykanina.
– Co chcesz na swoje plecy podczas biczowania? – zwrócił się do niego tubylec.
– Meksykanina – odpowiedział Amerykanin.



W klasie pierwszej, prowadzonej przez bardzo s*ksowną i młodziutką…

W klasie pierwszej, prowadzonej przez bardzo s*ksowną i młodziutką nauczycielkę, w ostatniej ławce, tuż za Jasiem, zasiadł jaśnie pan dyrektor szkoły. Postanowił przeprowadzić wizytację na lekcji „najświeższej” w szkole nauczycielki. Pani, bardzo przejęta, odwróciła do klasy swe apetyczne, opięte krótką spódniczką pośladki, pisząc na tablicy:
– „Ala ma kota.” Nawrót i pytanie do klasy: – co ja napisałam? Martwota i przerażenie… Jedynie Jaś wyrywa się jak szalony. No…., no…, Jasiu? Pani, z ogromnym wahaniem, dobrze już znając wyskoki tego łobuziaka, wezwała go do odpowiedzi.
– Ale ma dupę! – mówi Jaś.
– Pała! – wybuchła pani, czerwona na twarzy z oburzenia.
Jasio też wściekły, siadając zwrócił się do tyłu, do dyrektora:
– Jak nie umiesz czytać, to nie podpowiadaj.

ZOBACZ WIĘCEJ DOWCIPÓW »